Pogotowie maturalne

Pogotowie maturalne czyli skuteczna powtórka przed egzaminem5 min czytania

Drodzy maturzyści….

To czy egzamin się odbędzie,  albo w jakiej formie to nastąpi, tego na razie niestety nie wiemy. Niepewność to jeden z czynników, który wpływa destrukcyjnie na wiele sfer naszego życia, również na zdolność uczenia się. Kiedy cały świat żyje w ciągłym napięciu i strachu związanym z pandemią trudno spokojnie skupić się na utrwalaniu materiału. W głowie może pojawić się myśl, czy wobec tego w ogóle warto kontynuować naukę? W jakiej formie odbędzie się matura? A może nie będzie jej w maju? W takim razie kiedy? Pytania można mnożyć, bo zmiany niemal we wszystkich sferach życia postępują w piorunującym tempie i co rano  budzimy się w innej rzeczywistości.

Czas pędzi i termin egzaminu (jakikolwiek by nie był) nadejdzie. A więc jak wykorzystać te ostatnie tygodnie na efektywne powtarzanie materiału?  Jak nie stracić tego czasu, który pozostał? Jak nie pozwolić, by chaos i negatywne emocje odebrały nam energię do uczenia się? Wreszcie – jak mądrze rozłożyć powtórki w czasie, aby efekt był najlepszy? Warto poznać kilka prostych zasad, które wynikają z tego, jak działa nasz mózg, jakie ma ograniczenia,  a jakie możliwości w kwestii zapamiętywania.
Poznanie tych mechanizmów i próba ich wdrożenia powinna wprowadzić nieco spokoju w tym niespokojnym czasie. Wyposażeni w odpowiednią “broń” możemy maksymalnie wykorzystać dni, jakie nam pozostały do egzaminu.
A więc nie traćmy czasu.

Kilka zasad dobrej nauki

Zasada pierwsza:

Nigdy nie ucz się ciągiem przez dłużej niż 30-40 minut.

Nawet, jeśli masz ogromny zapał i wydaje Ci się, że dziś przerobisz pół podręcznika, mózg ma swoje prawa i niekoniecznie może nadążać za Twoimi planami. Po pierwsze, zdolność koncentracji uwagi u większości z nas spada znacząco po około pół godziny intensywnej pracy. A więc, stopień przyswajania wiedzy po tym czasie bardzo spada (choć Ty nadal z zaangażowaniem wertujesz kolejne strony, bo nie masz o tym pojęcia). I uwierz mi, lepiej byś o tym wiedział bo z punktu widzenia ekonomii wydatkowania Twojej energii, to się zwyczajnie nie opłaca. Mózg potrzebuje krótkiej przerwy, bo właśnie wtedy następuje konsolidacja śladów pamięciowych (engramów) w naszym mózgu.

Jeśli Cię nie przekonałam, pomyśl przez chwilę: gdybyś jadł nie robiąc przerwy pięć dań obiadowych… Dasz radę to strawić? Dlaczego zakładasz, że mózg sobie poradzi?

Zasada druga:

Stosuj system inteligentnych powtórek.

Jeśli zaplanowałeś około 1,5 godziny nauki, system mógłby wyglądać tak:

wykres Pogotowie maturalne

Przed każdą przerwą i po każdej przerwie robimy powtórkę (strzałka na powyższym schemacie). Pamiętaj, to najważniejsza część planu: po przerwie nie zaczynasz uczyć się nowej partii materiału, tylko najpierw powtarzasz, to, co zrobiłeś przed przerwą.
I potem kolejny temat.

I na koniec: po całej sesji powtarzamy wszystko (największa strzałka).

Ile powinny trwać przerwy zanim znowu zaczniesz się uczyć? Tym dłużej im dłużej się uczysz:
– pierwsza, po około 30 min nauki (od 5 do 10 minut),
– po 2 godzinach nauki – 15-20 min,
– po 3 godzinach nauki 60-90 min.

Jak widzisz, wydolność uczenia się znacznie spada po kilku godzinach. Pamiętaj więc, żeby nie odkładać wszystkiego na ostatni czas, bo twój mózg będzie miał wówczas znacznie trudniej.

Czym wypełnić przerwę – najlepiej niech to będzie 5 minut związanych z jakimkolwiek poruszaniem się w warunkach nie wymagających wielkich przygotowań (ruch usprawnia współpracę obydwu półkul mózgowych), a więc np. zrób sobie herbatę, pobaw się chwilę z psem, wstań I poprzeciągaj się ….

Zasada trzecia:

Powtarzając, stosuj zasadę testu.

Nie czytaj wszystkiego jeszcze raz “od deski do deski” – dawno udowodniono, że to najmniej skuteczny sposób na zapamiętanie. Powtarzaj więc aktywnie. Może to wyglądać np. tak:

zamknij książkę – przypomnij sobie z pamięci, o czym był ten rozdział, co zapamiętałeś (możesz robić to mniejszymi fragmentami). Najważniejsze,
żebyś zrobił to sam i żebyś w trakcie za szybko nie otwierał książki (notatek) z przekonaniem, że nic więcej nie zapamiętałeś, więc “szybciutko tylko zerkniesz” .To bardzo ważny moment dla Twojej pamięci, nawet jeśli trwa nieco dłużej, przynosi największy efekt. Następnie sprawdź w książce, co pominąłeś, zamknij ponownie książkę i powtórz jeszcze raz tym razem już wszystko. Jeśli znowu coś pominąłeś, to powtórz uzupełnianie tak samo, aż odtworzysz wszystko.

Możesz wykorzystywać inne sposoby na aktywne powtarzanie:

  • ucz się, notując równocześnie,
  • zrób ściągę z tematu – powoduje głęboką selekcję materiału; oczywiście nie muszę wspominać, żebyś z niej nie korzystał na egzaminie,
  • w trakcie czytania zakreślaj najważniejsze zdania,
  • poproś kogoś, żeby cię przepytał,
  • wytłumacz temat komuś, kto nie ma o zagadnieniu pojęcia (jeśli to potrafisz znaczy że dobrze zrozumiałeś temat),
  • ucz się wspólnie z kolegą (to mobilizuje, bo nie możesz wypaść blado).

I na koniec: nie ucz się do ostatniej chwili, codziennie znajdź czas na relaks i odpoczynek od książek.

I już na prawdę na koniec:

Uwierz więc w swoje umiejętności, z pewnością wiele się już nauczyłeś. Pamiętaj, że stres to normalny w takiej sytuacji stan organizmu, dotyczy wszystkich Twoich kolegów (nawet, jeśli się do tego głośno nie przyznają). Nie warto zadręczać się czarnymi scenariuszami, które nasilają jedynie odczucie stresu (doświadczenie uczy, że te najczarniejsze sprawdzają się bardzo rzadko).

Powodzenia!

mgr Monika Szczerba, psycholog